piątek, 26 czerwca 2015

Jak pielęgnować kręcone (lub bardzo kapryśne) włosy?


Hej! Jak już kiedyś Wam wspominałam, moje włosy wymagają specjalnej troski- są dosyć kapryśne, nieregularnie kręcone, cienkie i wysuszone. Dlatego latami wręcz szukałam trików i sposobów, jak nadać im ładny wygląd, nie pustosząc tym samym mojego portfela. 

W dzisiejszym poście pokażę Wam, jak łatwo można odżywić zniszczony włos lub wzmocnić go (przyda się to zwłaszcza podczas upałów). A więc zapraszam do czytania!

1. Czesanie


Rozczesuj włosy tuż po myciu, nakładając wcześniej jedwab lub odżywkę na końcówki, by nie uszkodzić struktury włosa! Zrezygnuj z czesania ich na sucho- to powoduje tylko puszenie włosa i uszkadza łuski.

2. Mycie


Myj małą ilością szamponu tylko skórę głowy i nasadę włosów, aby nie przeciążyć końcówek. Kiedy będziesz spłukiwać włosy, szampon i tak spłynie na końcówki, czyszcząc je. Mycie jedynie skóry głowy sprawia, że włosy mają większą objętość. Jest to też ekonomiczne :)

Płukaj włosy jedynie zimną, albo letnią wodą- nigdy gorącą! Wiem, że ciepłe prysznice są bardzo przyjemne, ale ciepła woda rozchyla łuski włosa, przez co do wnętrza dostają się niepożądane substancje i włosy są bardziej podatne na plątanie, puszenie i łamanie się. Zimna i letnia woda domyka łuski włosa, przez co włos jest gładszy i bardziej lśniący.

3. Odżywianie


Sprawdziłam kilka możliwych sposobów nawilżenia włosa. Najbardziej do gustu przypadł mi ten:
  • umyj włosy szamponem, spłucz go;
  • nałóż na końcówki odżywkę, która wymaga spłukiwania,
  • zawiń włosy w ręcznik i odczekaj pięć minut,
  • spłucz odżywkę,
  • osusz włosy jak zazwyczaj.
Ważne jest, by nie stosować odżywek zawierających alkohol, bo mijają się one ze swoim powołaniem- osuszają włosy. Odżywki silnie nawilżające z kolei mogą zamienić nasze włosy w sklejone strąki. Każdy włos jest inny i inaczej reaguje na dany kosmetyk- dlatego tak ważny jest osobisty dobór odżywki! 

4. Olejowanie


O olejowaniu usłyszałam stosunkowo niedawno- i od tamtego momentu zauważyłam spektakularną zmianę w wyglądzie moich włosów. Układają się o wiele lepiej, są bardziej podatne na jakiekolwiek czesanie i przede wszystkim- wzmocnił mi się skręt włosa.

 Olejuję (ale to śmiesznie brzmi) je raz w tygodniu: w piątek wieczorem nakładam na rozczesane włosy (wyjątkowo wtedy czeszę je na sucho) olej kokosowy, zwijam je w koczek i zakładam czepek, a potem spłukuję wszystko w sobotę rano i myję włosy jak zazwyczaj. 

TIP:  jeśli do nakładanego oleju dodasz trochę odżywki lub maski do włosów, łatwiej będzie się spłukiwał na drugi dzień :)

5. Sen


Co się dzieje z włosami w nocy? Tego nie wie raczej nikt :) za to często zdarzyło mi się obudzić z nieokreślonym i chaotycznym kałdunem na głowie, który ani nie wyglądał dobrze, ani też nie dawał się lekko okiełznać.

 Dlatego polecam spanie w zaplecionym luźnym warkoczu- zapobiega to nadmiernemu plątaniu się włosa, jak również jego niszczeniu przez pocieranie o pościel :)

6. Utrwalanie skrętu


W ciągu dnia, przez zmiany wilgotności lub temperatury powietrza, włosy mogą na przemian puszyć się i ,,oklapywać''. Ratunkiem dla mnie w tych momentach jest prosty trik: zwilż dłonie wodą, lub odżywką, której normalnie używasz (ale niedużą ilością), pochyl się do przodu i ugniataj włosy dłońmi. Taki zabieg ma działanie odświeżające: włosy zaczynają błyszczeć, mocniej pachnieć i wyglądają trochę lepiej :) W ciepłe dni powtarzam ten zabieg nawet kilkanaście razy, bo moje włosy należą do baaaaaaardzo przesuszonych.



I to by było na tyle,
mam nadzieję, że moje rady się Wam przydadzą :)


Zapraszam do komentowania obserwowania mojego bloga, 


regularnie będę dodawać tu posty o kreatywnej tematyce :) Trzymajcie się! 
~Kitty Hat

środa, 24 czerwca 2015

DIY: crop top z koronkową obwódką

Hej, Kochane! Już wcześniej pokazywałam Wam, jak można zrobić koszulkę idealną na lato- crop top, czyli koszulkę odsłaniającą brzuch, o której możecie przeczytać tu: LINK, a dzisiaj przedstawię Wam trochę inny sposób. 

Kupiłam niedawno koszulkę na ramiączkach, która sama w sobie jest crop topem, ma odpowiednią długość. Ale jest taka, hm, nijaka. Oprócz ładnego marszczenia na biuście nie ma w sobie nic więcej, więc postanowiłam ją trochę odzywczajnić :D Inspirowana tumblrowymi zdjęciami poszłam do pasmanterii i zakupiłam metr koronki. Wiecie już, co będzie się dalej działo? ;)

Potrzebne materiały:
  • koszulka,
  • klej magic (lub inny do tkanin),
  • nożyczki,
  • koronka o długości dopasowanej do szerokości dołu koszulki,





I możemy zaczynać Tworzenie!

1. Nakładamy sporą ilość kleju na dół koszulki i przykładamy do niej koronkę w taki sposób, by połowa koronki nachodziła na koszulkę, a druga połowa wystawała za jej krawędź. Zaczynamy tuż przy szwie bocznym koszulki. Przepraszam za brak zdjęcia, w ferworze tworzenia zapomniałam o uwiecznieniu tego momentu. :( Zostawiamy koszulkę na kilka minut, aby klej przysechł.


2. Odwracamy koszulkę  i to samo robimy z jej tyłem: pokrywamy dół koszulki klejem, przykładamy koronkę tak, by jej połowa nachodziła na koszulkę, a druga połowa wystawała poza. Na zdjęciu już możecie zobaczyć, jak to powinno wyglądać. :)


3. Doprowadzamy koronkę do miejsca, w którym zaczęliśmy klejenie i ucinamy ją, by nie zwisała. 


4. Sklejamy dwa końce koronki ze sobą, by wyglądało to ładnie.

Wieszamy koszulkę w jakimś przestrzennym miejscu i pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia kleju.


I gotowe! Jak widać, nie było to takie trudne i koszulka nadaje się już do noszenia :3



Taki top można śmiało połączyć z kimonem, ostatnio pokazałam Wam, jak można takie samodzielnie wykonać, w tym poście: 





Mam nadzieję, że mój post był pomocny i spodobał się Wam :)


Zapraszam do komentowania obserwowania mojego bloga, 

regularnie będę dodawać tu posty o kreatywnej tematyce :) Trzymajcie się! 


~Kitty Hat